Dzień pierwszy Rzec można, że był to typowy Start Edycji na CA. Niecodzienny generator świata, który konfundował Graczy. Ciekawe krajobrazy, których nikt nie miał czasu podziwiać. Masa mobów w każdej jaskini. Wyścig po działki wokół Spawnu. Drobne przeoczenia w szczelności/balansie sklepu. Drobne lecz natarczywe lagi. Cogodzinne wywalenie serwera, któremu towarzyszyły niekiedy cofki. Problemy z jedzeniem. Docenić należy powiększenie działek, faktycznie 51x51 jest bardzo spoko rozmiarem. Ogólnie fajnie było zobaczyć "stare mordeczki" i pośmieszkować na czacie / kanale głosowym. Mam nadzieję, że serwer się ogarnie, bo chciałbym widzieć go rozwijającego się, ale na dzień dzisiejszy wolałbym grać na Vanilli. PS. Zapomniałbym o paradzie jaką urządziła Ekipa na rozpoczęcie edycji, niezła robota. Mam nadzieję, że ktoś to nagrał.
Dzień drugi. Poranne granie - pustki. Typowy niedzielny poranek na serwerach MC. Kilka osób, jeden zaspany przedstawiciel Ekipy&Administacji. Można było popracować na działkach przy Spawnie, bo nikogo nie było kto mógłby chcieć kogokolwiek zabić. Pojawiły się też pierwsze oszustwa na czacie, Gracz z rybą w nicku postanowił pozabijać swoich kontrahentów. Kontrahenci opuścili serwer i nie wrócili. Przypomniało mi się, że istnieje tutaj mapa surowcowa, z której można spokojnie sprowadzać materiały, w tym sadzonki roślin i drzew. Serwer w kontekście wydajności działał o wiele lepiej. Nie było odczuwalnych lagów. Czy to kwestia mniejszej populacji, a może wprowadzonych przez noc optymalizacji?
Na zdjeciu dary od bogów PvP, którzy zostawili je w miejscu gdzie nabieram wody. Dzień Czwarty Spędziłem go na teleportowaniu się w losowe miejsca by znaleźć jakieś ładne do zbudowania podziemnej bazy. Nie zliczę tego ile razy lądowałem na dnie oceanu Ale w końcu udało mi się znaleźć odpowiedni biom. Nawet ciekawe artefakty na powierzchni były. PS. Najładniejszy biom znalazł SMAV Nie napiszę jaki by nie był stalkowany.
DZIEŃ PIĄTY Dzisiaj cały dzień transportowaliśmy Osadników ze zniszczonej osady do ich nowego miejsca zamieszkania. W szeregach nowej osady pojawili się pierwsi rolnicy i przypadkowo nawet rymarz. Pamiętajcie by przejrzeć dzisiejsze propozycje w odpowiednim dziale
Dzień Ósmy Dzisiaj kopaliśmy dziurę, najlepsza zabawa ever! No dobra może była jeszcze jedna, która była lepsza. Rozświetlaliśmy okolicę rozstawiając pochodnie co 7 kratek. W ten sposób zmniejszyliśmy liczbę potworów pojawiających się co chwilą w okolicy wykopów. Jeszcze jedno. Na serwerze pojawiły się lagi. Występują po przeteleportowaniu się gdzieś. Skrzynki są nieotwieralne, by po chwili otworzyć się wszystkie na raz.
Ten moment gdy poturbowany teleportujesz się nad wodę by się napić #PastaOUtopcach DZIEŃ DZIESIĄTY Dzisiaj wbijałem 30 lvl na /warp expiarka. Super przeżycie. Polecam każdemu kto potrzebuje zwiększyć swój poziom. Dostrzegłem pikujące w dół ceny na /ah. Czyżby załamanie ekonomii? A może chwilowy kryzys? Książki Naprawy po 25 AC 64x Kwarcu 2 AC Totemy Nieśmiertelności po 1 AC Podobno na terenie tzw. Spawn'u istnieją jakieś tajne tunele, słyszeliście coś o nich?
DZIEŃ DWUNASTY Dzisiaj podczas porannego giercowania z @mariom222 zebrałem kit'y i zawartość tych oto TRZECH skrzynek
Dzień Osiemnasty! Dzisiejszy dzień poświęciłem na asystowanie @nowez w budowie najciekawszego muru na serwerze. Sama autorka tej budowli mówi o nim tak: "Podoba mnie się, jest bardzo nasz". Zapraszam do obejrzenia na działce przy Spawn'ie.
Dzień Dwudziesty Siódmy!Dziś był ślub i wesele też, zaproszono gości, kapela z rodzinnych stron grała tam polkę na dwa. Matki pobłogosławiły dawno im. Był umówiony ksiądz, bukiet przywieźli jej z białych róż. Welon już na głowie, drzewo pękało w szwach, Babcia we łzach cichutko łkała. Zamówiono pogodę na ten dzień, a i tak znów padał deszcz. Nikt nie widział niczyich łez. ♫
Na zdjęciu Szefowa z fitującym narzędziem pracy.Dzień TRZYdziesty! Dzisiaj spędziliśmy dzień osobno, tylko po to by na koniec dnia spotkać się grupą i razem ogarnąć wykopaliska.
Dzień TRZYDZIESTY TRZECI!Dzisiaj rozmnażaliśmy ropuszki/żabki. Zgadnijcie czym się je karmi by rozkwitła między nimi miłość.
Dzień Trzydziesty Piąty Dzisiaj budowaliśmy kolejne elementy wioski. A przy okazji sprawdziliśmy pewną dalekowschodnią legendę o studni
Dzień TRZYdziesty Szósty Dzisiaj poszerzaliśmy ogrodzenie wioski. Bezpieczne miejsce dla Osadników. Powstał także dom kamieniarza. Przygodę przerwały powtarzające się pady serwera.